© copyright Andrzej Olas (andrzej.f.olas@gmail.com)
Czy w USA kandydat na prezydenta może przegrać
wybory mimo, że uzyskał więcej głosów? Tak, może. Przyczyną jest fakt, że prezydenta
wybiera Kolegium Elektorskie. Każdy stan otrzymuje miejsca elektorskie
proporcjonalnie do liczby ludności (niedokładnie, ale blisko, bo dostaje tyle
miejsc ilu ma kongresmenów i senatorów). Dodatkowo w prawie wszystkich stanach obowiązuje
zasada „winner takes all” – zwycięzca głosowania otrzymuje głosy wszystkich
elektorów tego stanu.
Weźmy więc przykład państwa składającego się z dwóch stanów i załóżmy że
głosuje 100% ich obywateli i że jeden elektor przypada na 100.000 obywateli.
W stanie Astan (milion obywateli, 10 elektorów) kandydat Antałek uzyskał
90% z pośród miliona głosów, czyli głosowało na niego 900.000 obywateli.
W stanie Bestan (półtora miliona obywateli, 15 elektorów) kandydat Beczka
uzyskał 51% spośród 1,5 miliona głosów, czyli głosowało na niego mniej niż
800.000 obywateli.
Zwycięzcą – prezydentem państwa (15 głosujących na niego elektorów przeciw
10), mimo mniejszej ilości głosów, jest kandydat Beczka.
Tak właśnie, choć nieczęsto zdarza się w USA.
Proste, nieprawdaż? To przecież arytmetyka.
O rasizmie. Przyjmijmy, że procent
białych rasistów wśród białych i czarnych rasistów wśród czarnych jest taki
sam, na przykład w obu przypadkach 2%. Czyli jeżeli udasz się do centrum
handlowego w Chicago, gdzie mieszają się klienci o wszystkich kolorach skóry,
to twoje szanse spotkania się albo z białym albo z czarnym rasistą są takie
same.
Nieprawda. Jeśli klienci centrum odpowiadają rozkładowi rasowemu w USA, to
wśród tysiąca klientów jest około 180 murzynów i 600 białych. Czyli na
podstawie powyższych dwu procent jest 12 białych rasistów i dwóch czarnych.
Którzy więc, jeśli mają taki zamiar, mogą narobić więcej kłopotu?
Proste, nieprawdaż? To przecież arytmetyka.
Na koniec pomówmy o edukacji, temat ważny, ministerialny,
jest u nas przecież od tego pani minister. Edukator przekazuje swoim uczniom
pewną dozę wiedzy, powiedzmy, że przeliczymy ją na kilogramy, na przykład 100
kg wiedzy. Jeżeli na edukatora przypada pięćdziesięciu uczniów to każdy z nich
otrzyma 2 kg wiedzy. A jeżeli stu? Wtedy tylko 1 kg.
A jak to jest z politykami? Wiedzę polityka szacuję na gramy, powiedzmy
1000 gramów. Wtedy, jeśli słucha go milion zwolenników to na każdego przypada 1
miligram wiedzy. A kiedy zwolenników przybywa? Na przykład dziesięć milionów?
No to już robi się całkiem ponuro – w każdej głowie jest już tylko jedna dziesiąta
miligrama.
A co się dzieje, kiedy jest mało wiedzy? Są, są na to przykłady – w biologii - u
stanowiących faunę denną mięczaków. Jeden z mięczaków – szczeżuja - nie ma
głowy, po prostu jej nie ma, dlatego wiedzy u szczeżui nie uświadczysz. Czym zaś
zajmują się szczeżuje? Ryją. Ryją tam gdzie żyją, a więc ryją w dnie, podkopują, mącą i ryją pod sobą. Takie jest ich życie.
Smutne, nieprawdaż? Czy to arytmetyka?
Jeżeli tylko chcesz w to uwierzyć.
Se non è vero, è molto ben trovato.
Se non è vero, è molto ben trovato.
KONIEC
Uwaga biblioteki i placówki kultury. Między majem a październikiem 2016 jestem zaproszony na kilka spotkań (spotkania autorskie lub tematyka Stanów Zjednoczonych, gratis). Chętnie poszerzę mój kalendarz o zainteresowane placówki (Skype: andrzej.olas lub mejl: andrzej.f.olas@gmail.com).
Jeśli masz ochotę dodać komentarz - spójrz w dół, na koniec postu. Tam jest miejsce na komentarze. Jeśli chcesz zadać mi pytanie o USA - pytaj.
Jeśli opowiadanie podoba Ci się - kliknij na Facebooku na "Lubię to" albo dodaj komentarz na blogu.
Za tydzień: "Jakże pięknie oni nami rządzili, odc. 5".
Jeśli chcesz przeczytać inne opowiadaniu Festynu - wróć do góry, do początku opowiadania i spójrz na prawą stronę ekranu - tam dostrzeżesz Archiwum Bloga. Klikając na wyszczególnione miesiące uzyskasz dostęp do wszystkich dotąd opublikowanych opowiadań.
Znajdziesz mnie i te opowiadania także na Facebooku (Andrzej Olas). Najlepiej dołącz do grupy Festyn Opowiadań (w okienko szukaj na Facebooku wpisz Festyn Opowiadań). W grupie zamieszczone są wyłącznie linki do opowiadań Festynu - jest to więc łatwy do przeglądania interaktywny spis rzeczy.
Opowiadania festynu są też od niedawna na twitterze. Szukaj tam mnie: Andrzej Olas, jeśli chcesz możesz włączyć mnie do osób obserwowanych.
Komitet Obrony Demokracji w sobotę 30 lipca (grupa na facebooku) miał 59207 członków.