środa, 13 listopada 2019

Festyn opowiadań™, wydanie III, Nr 198.

Książka "Jakże pięknie oni nami rządzili", odc. 33


© copyright Andrzej Olas (andrzej.f.olas@gmail.com)

   

                        ROZDZIAŁ XIV (c.d.).

         SYBIR, WARSZAWA, WAŁ ATLANTYCKI 
                   I NIEMIECKI GOSLAR


Jak już wspominałem, syn Rudolfa Blanka, Ryszard, urodził się czternastego października 1923 roku w sowchozie Osowiec na Białorusi. Pierwsze aresztowanie ojca i wyrzucenie z Białorusi mało co pamiętał – miał dopiero pięć lat. Ale drugie aresztowanie na Dolnym Powołżu pamiętał – miał wtedy już dziesięć lat.

Z rodzinami wrogów ludu, wrogów klasowych nie cackano się wtedy. Po aresztowaniu ojca matkę z dziećmi wyrzucono z mieszkania. Znalazł się opuszczony, podszyty wiatrem kurnik – tam zamieszkali. Było ciężko i głodno. Marzeniem dzieci było, aby każdego dnia miały choć okruszek chleba na stole. Rzadko tak bywało w tamtych czasach, a jak wynika z moich lektur,
rzadko tak bywało i przedtem, bo pani Nędza z panem Niedostatkiem rządziły się na tych ziemiach od wieków – tak za carów, jak i za Lenina, i za Stalina.
Istotną zmianą, która nastąpiła po obaleniu caratu, było to, że od tej pory wszędzie, w szkole, w kinie, w gazetach, w zastępie pionierów, mówi się, że zaraz będzie lepiej, że lada chwila, pomimo tego że wróg klasowy przeszkadza, Sowiety będą rajem na ziemi. Musi być wkrótce lepiej, bo przecież pracował nad tym aż do śmierci Lenin, a teraz zajął się tym sam towarzysz Stalin.
Mówi się tak dookoła, mówią o tym prelegenci na zebraniach, wiecach i masówkach, milczy jedynie matka Ryszarda. A Ryszard rośnie i bardzo chce zostać komsomolcem. Nie będzie, bo dla syna wroga ludu nie ma miejsca w szeregach Komsomołu. Ryszard jest zawiedziony. Do tej pory w domu mówiło się po polsku (choć w dowodach rodziny wpisana jest narodowość niemiecka). Teraz mimo łez matki Ryszard wyrzeka się polskiego. Kiedy w drugiej próbie udaje się Ryszardowi wstąpić do Komsomołu, matka znów płacze.

W 1940 r. siedemnastoletni Ryszard jest w Stalingradzie, studiuje pedagogikę. Kiedy w połowie roku 1941 Hitler atakuje Sowiety, Ryszard jako Niemiec trafia (zresztą śladem polskich zesłańców) do Kazachstanu, a potem do łagru w Czelabińsku po syberyjskiej stronie Uralu. Tam jako łagiernik przez pięć lat buduje zakład metalurgiczny – czelabińskie fabryki czołgów potrzebują milionów ton stali. Już nie jest komsomolcem, już nie wierzy w to, że buduje schody do sowieckiego raju, i taki raj mu się już nie marzy.

Równolegle z rozprzestrzenianiem się systemu łagrów rozwija się w Sowietach teoria i praktyka tworzenia nowego człowieka. Harując w Czelabińsku, Ryszard dowiaduje się, że wraz z innymi więźniami jest przedmiotem tak ważnego dla państwa sowieckiego społecznego eksperymentu – budowy w skrajnie niskich, syberyjskich temperaturach człowieka o nowej, socjalistycznej świadomości:
– Mówili nam, że praca nas zrehabilituje i że zostaniemy członkami socjalistycznego kolektywu – opowiadał mi Ryszard. – Pamiętam, że było to w dzień po zamachu na Hitlera. Bo sobie wtedy pomyślałem, że może ktoś zamachnie się na Stalina.

Wiemy dziś, że część praktyczna operacji „nowy człowiek” się nie powiodła. Ale jeżeli Czytelnikowi wydaje się, że zaprzestano badań teoretycznych, to się myli. Oto, co obecnie, w roku 2012, mówi o budowie nowego człowieka na swojej stronie internetowej Komunistyczna Partia Polski:
Budowa socjalizmu jest nieprzerwanym procesem, który rozpoczyna się przejęciem władzy przez klasę robotniczą. W początkowej fazie tworzy się nowy sposób produkcji, który przeważa w stopniu istotnym nad dotychczasowym. Całkowicie znosi się stosunki kapitalistyczne, pracę najemną oraz istniejące stosunki pomiędzy kapitałem a pracą. W konsekwencji stosunki komunistyczne poszerzają się i tworzy się nowy człowiek, na nowym szczeblu rozwoju, który jest w stanie zapewnić ich trwałą dominację[1].

Zwolniony z łagru po skończonej wojnie, nie dosięgnąwszy nowego szczebla rozwoju, ale jak już powiedzieliśmy, bez złudzeń co do natury komunizmu, Ryszard wraca na studia i po ich
skończeniu w roku 1948 zostaje nauczycielem w Czelabińsku. Mieszka tam nie za długo, bo w okolicy Czelabińska zaczęto budować miasteczko atomowe i Ryszard okazuje się być tam politycznie niepożądanym. Przenosi się na Powołże, tam, gdzie jest jego matka i siostra. I teraz, po tych latach łagru, w domu matki i siostry znów rozmawia się po polsku.
Nareszcie Ryszard może rozwijać swoje zainteresowania. Zaczyna pisać poezję, wstępuje w roku 1958 na studia dziennikarskie i po ich skończeniu pracuje jako dziennikarz. Wreszcie przychodzą sukcesy – Ryszard wydaje zbiorek poezji.




[1] Socjalizm jako pierwsza faza komunizmu, Komunistyczna Partia Polski, http://kompol.org/start/KKE_socjalizm.html (data dostępu: 7.03.2014; uwaga: strona była dostępna wyłącznie jako cache). 


KONIEC ODCINKA 33, C.D.N.

Wyszła moja nowa książka. Wieczór autorski odbędzie się 6.09.2019 w księgarni Bolesława Prusa w Warszawie, Krakowskie Przedmieście 7, naprzeciw Uniwersytetu, o godzinie 17:30.






Poszukuję współpracownika - chodzi o napisanie scenariusza bazującego na mojej twórczości. Proszę o kontakt mejlowy. 


Z profesorem Targowskim napisaliśmy książkę. Już wyszła z druku wydana w Oficynie Wydawniczej Kucharski.

Książkę Hybrydowi Polacy możesz kupić w księgarni internetowej - link tutaj, szukaj według tytułu lub nazwiska, albo w księgarni Bolesława Prusa na Krakowskim Przedmieściu na przeciw Uniwersytetu Warszawskiego.


A tak wygląda okładka książki - prawda że ładna? 

Oto co znajdziesz w książce:
Są różne prawdy: jest prawda prozy, inna jest prawda reportażu, i inna dokumentu. A co się stanie, jeżeli spróbować skojarzenia dwóch prawd, jeżeli uzupełnić umiejscowioną w naszej polskiej rzeczywistości prozę komentarzem?

I to właśnie czytelnikowi proponujemy; jesteśmy przekonani, że doręczając mu w jednej książce w taki sposób skomponowaną całość dajemy czytelnikowi coś więcej niż jej dwie, potraktowane osobno, części składowe; dajemy mu coś w rodzaju prawdy rozszerzonej.

Spośród terminów jakich używa się, aby zdefiniować nasze ostatnie dziesięciolecia są takie jak globalizacja czy też czas przyspieszenia, czas zmiany. Te określenia brzmią dla nas Polaków szczególnie prawdziwie – na przestrzeni kilkudziesięciu lat przeszliśmy przez wojnę, rządy reżimu komunistycznego, erę Solidarności, czas Unii Europejskiej i włączenia się w gospodarkę globalną, wreszcie okres kwestionowania zasad demokratycznych.

* * *
Książka "Dom nad jeziorem Ontario" jest zbiorem kilkunastu opowiadań. Jest trudno dostępna - nakład zostal wyczerpany, ale spróbuj ją wyguglować i kupić przez internet. 

Książka "Jakże pięknie oni nami rządzili" jest dostępna na przykład w EMPIKU, a najłatwiej jest ją wyguglować i kupić na internecie.

W USA książki prowadzi księgarnia Nowego Dziennika +1 201 355 7496 albo http://www.dziennik.com/store.



Stowarzyszenie Dzieci Powstania Warszawskiego 1944 ma już swoją stronę internetową na Facebooku. Otwórz Facebook i wpisz: @dziecipowstaniawarszawskiego .


A teraz o odcinku który przeczytałeś. Jeśli tekst podoba Ci się - zadbaj jak należy o miłość własną autora. Na samym dole tego postu znajdź słowo Reakcje i jeśli zechcesz kliknij na jedno z trzech okienek - czy to na "zabawne", czy też na "interesujące" albo "fajne".

Możesz też dodać komentarz.

Możesz też na Facebooku kliknąć na "Lubię to".

Jak dotąd Festyn Opowiadań osiągnął prawie pięćdziesiąt tysięcy otwarć.

Aby przeczytać inne opowiadania możesz użyć dwóch przycisków nawigacyjnych "Starszy post", "Nowszy post" znadujących się na samym dole postu.


Jest też strona Festynu Opowiadań: @Festyn.Opowiadan i możesz ją polubić.


Ważne - Facebook zmienia swoje algorytmy i nie zawsze wyświetla prawidłowo moje posty. Opowiadania Festynu możesz otrzymywać mejlowo przez subskrypcję kolejnych numerów Festynu Opowiadań. W okienku w prawym górnym rogu postu wpisz swój e-mail i kliknij "subscribe". 
Aby otrzymywać powiadomienia Facebooka o każdym opowiadaniu wejdź na profil Andrzeja Olasa (uwaga - tego z Vero Beach a nie ze Szwecji) ustaw kursor nad opcją znajomi i wybierz opcję bliscy znajomi.



Jeśli chcesz przeczytać inne opowiadaniu Festynu - wróć do góry, do początku opowiadania i spójrz na prawą stronę ekranu - tam dostrzeżesz Archiwum Bloga. Klikając na wyszczególnione miesiące uzyskasz dostęp do wszystkich dotąd opublikowanych opowiadań. Możesz też sobie opowiadanie wydrukować - naciśnij Print na dole ekranu. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz