środa, 17 kwietnia 2019

Festyn opowiadań™, wydanie III, Nr 182.

Wielkanoc 2019



Sztucznego kurczaka z Japonii dostałem od mojej siostrzenicy Beaty jeszcze w lutym. Kiedy patrząc na kolorowe pudło zastanawiałem się gdzie też go mogę w mojej kawalerce zmieścić powiedziała:
- Niech go wujek odłoży na pawlacz i niech tam czeka na Wielkanoc. On będzie wiedział kiedy.
- Jak to będzie wiedział? – Zapytałem.
- Sztuczna inteligencja.
Ale mądrala pomyślałem i zapytałem:
- A co ty o niej wiesz?
- Nie wiele. Ale niech wujek zobaczy – Beata wskazała na koszmarnie pokrzywiony czerwony tekst na pudle – tu piszą, że to nie byle jaka, ale rozszerzona sztuczna inteligencja.
Zrobiłem jak mi doradziła. Wszedłem na krzesło i postawiłem pudło w pawlaczu.
* * *
Z delegacji wróciłem na trzy dni przed Wielkanocą, było późno więc od razu walnąłem się spać. O drugiej w nocy obudziło mnie gdakanie. Nade mną stał kurczak. Przetarłem oczy, kurczak był jak ten z obrazka na pudle od Beaty:
- Zlazłeś z pawlacza? – Zapytałem.
- Do Wielkanocy już tylko trzy dni – powiedział kurczak – ale wszystko już przygotowane.
- Co przygotowane? – powiedziałem i dopiero potem pomyślałem, że to sen, bo przecież kurczaki nie mówią.
- Szynka, baleron, mięsa i wędliny zakupione, kawalerka sprzątnięta, pisanki pomalowane, baranek czeka na chorągiewkę, ciasta i chleb upieczone, pasztet na parze zrobiony, schab też upieczony, życzenia i zaproszenia wysłane.
- A kysz – powiedziałem - daj mi spać.
- Słucham o Master – rzekł kurczak i przekrzywiając dziób spojrzał na mnie lewym okiem. Mrugnął dwa razy, zmienił się w pralkę i powiedział:
– Upiorę jeszcze ten duży obrus.
* * *
 Śniadanie Wielkanocne odbywało się u mnie.
– Potrafił zaprosić do mnie całą rodzinę. Bez mojej wiedzy – rzekłem.
- Inteligencja – powiedziała z przekąsem szwagierka Krystyna - ale jaka? Sztuczna.
- Sztuczna, ale rozszerzona. Już takie robią. W Japonii - odpowiedziałem.
Po chwili dodałem:
- Nazwałem go Ambroży.
* * *
W sprawach finansowych jestem dosyć niedbały. Kiedy dopiero w połowie maja zabrałem się za sprawdzanie mojego rachunku bankowego zdziwił mnie tysiączłotowy przekaz na nieznane mi konto:
- Ambroży co to za przekaz - całe tysiąc złotych? – Zapytałem.
- To miesięczna wpłata na pomnik Wielkiego Koguta, Przyjaciela Ludzkości. Płacimy bo Wielkiego Koguta rozgniewać nie chcemy. Oj nie chcemy. Nieprawdaż o Master?
KONIEC

Możesz posłuchać tej historyjki na Youtube: klikając tutaj


Z profesorem Targowskim napisaliśmy książkę. Już wyszła z druku wydana w Oficynie Wydawniczej Kucharski.


W sobotę, 6.04.2019 w Fundacji Kościuszkowskiej w Waszyngtonie ( link tutaj ) odbył się wieczór autorski obu autorów. Było interesująco.


Książkę możesz kupić w księgarni internetowej - link tutaj, szukaj według tytułu lub nazwiska.


A tak wygląda okładka książki - prawda że ładna? 

Oto co znajdziesz w książce:
Są różne prawdy: jest prawda prozy, inna jest prawda reportażu, i inna dokumentu. A co się stanie, jeżeli spróbować skojarzenia dwóch prawd, jeżeli uzupełnić umiejscowioną w naszej polskiej rzeczywistości prozę komentarzem?

I to właśnie czytelnikowi proponujemy; jesteśmy przekonani, że doręczając mu w jednej książce w taki sposób skomponowaną całość dajemy czytelnikowi coś więcej niż jej dwie, potraktowane osobno, części składowe; dajemy mu coś w rodzaju prawdy rozszerzonej.

Spośród terminów jakich używa się, aby zdefiniować nasze ostatnie dziesięciolecia są takie jak globalizacja czy też czas przyspieszenia, czas zmiany. Te określenia brzmią dla nas Polaków szczególnie prawdziwie – na przestrzeni kilkudziesięciu lat przeszliśmy przez wojnę, rządy reżimu komunistycznego, erę Solidarności, czas Unii Europejskiej i włączenia się w gospodarkę globalną, wreszcie okres kwestionowania zasad demokratycznych.

* * *

A teraz o odcinku który przeczytałeś. Jeśli tekst podoba Ci się - zadbaj jak należy o miłość własną autora. Na samym dole tego postu znajdź słowo Reakcje i jeśli zechcesz kliknij na jedno z trzech okienek - czy to na "zabawne", czy też na "interesujące" albo "fajne".

Możesz też dodać komentarz.

Możesz też na Facebooku kliknąć na "Lubię to".

Jak dotąd Festyn Opowiadań osiągnął prawie pięćdziesiąt tysięcy otwarć.

Aby przeczytać inne opowiadania możesz użyć dwóch przycisków nawigacyjnych "Starszy post", "Nowszy post" znadujących się na samym dole postu.


Jest też strona Festynu Opowiadań: @Festyn.Opowiadan i możesz ją polubić.


Ważne - Facebook zmienia swoje algorytmy i nie zawsze wyświetla prawidłowo moje posty. Opowiadania Festynu możesz otrzymywać mejlowo przez subskrypcję kolejnych numerów Festynu Opowiadań. W okienku w prawym górnym rogu postu wpisz swój e-mail i kliknij "subscribe". 
Aby otrzymywać powiadomienia Facebooka o każdym opowiadaniu wejdź na profil Andrzeja Olasa (uwaga - tego z Vero Beach a nie ze Szwecji) ustaw kursor nad opcją znajomi i wybierz opcję bliscy znajomi.

Jeśli chcesz przeczytać inne opowiadaniu Festynu - wróć do góry, do początku opowiadania i spójrz na prawą stronę ekranu - tam dostrzeżesz Archiwum Bloga. Klikając na wyszczególnione miesiące uzyskasz dostęp do wszystkich dotąd opublikowanych opowiadań. Możesz też sobie opowiadanie wydrukować - naciśnij Print na dole ekranu. 

Znajdziesz mnie i te opowiadania także na Facebooku (Andrzej Olas). Najlepiej dołącz do grupy Festyn Opowiadań. Jest też strona Festynu Opowiadań: @Festyn.Opowiadan. Opowiadania festynu są też od niedawna na twitterze. Szukaj tam mnie: Andrzej Olas, jeśli chcesz możesz włączyć mnie do osób obserwowanych.

Książka "Dom nad jeziorem Ontario" jest zbiorem kilkunastu opowiadań. Jest trudno dostępna - nakład zostal wyczerpany, ale spróbuj ją wyguglować i kupić przez internet. 

Książka "Jakże pięknie oni nami rządzili" jest dostępna na przykład w EMPIKU, a najłatwiej jest ją wyguglować i kupić na internecie.

W USA książki prowadzi księgarnia Nowego Dziennika +1 201 355 7496 albo http://www.dziennik.com/store.



Stowarzyszenie Dzieci Powstania Warszawskiego 1944 ma już swoją stronę internetową na Facebooku. Otwórz Facebook i wpisz: @dziecipowstaniawarszawskiego .






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz